Jedyne drzewo tego gatunku jakie uda Ci się znaleźć w odległości setek kilometrów. Skąd się tu wzięła?
Podczas inwazji Trufli, kiedy Scycia i Candy były zajęte opiekowaniem się chorymi, przemienionymi mieszkańcami HOFS, Neko wyruszył na najbardziej niebezpieczną misję jaka przypadła komukolwiek z hofsowiczów. Wyruszył daleko poza tereny Stada, dalej niż sięgają stare mapy i opowieści wędrowców, którzy przez lata zabłąkali się w te strony. To czeko Neko szukał było jednak jeszcze bardziej nieuchwytne niż to dokąd zmierzał - poszukiwał lekarstwa na chorobę potruflową.
Kary ogier wrócił na tereny HOFS po przeszło dwóch latach niosąc ze sobą tyle kokosów ile był w stanie unieść. Bowiem choć trufle i niesiona przez nie choroba nie były znane nikomu poza granicami HOFS przez lata podróży samodzielnie zaczął eksperymentować z potencjalnym lekarstwem. Jego drogi skrzyżowały się z pewnym mysim szamanem, który podzielił się informacją o owocu kokosowym, którego użyteczność była opisywana w pieśniach.
Neko zabrał ze sobą z terenów HOFS mały kawałek trufla, wiedząc, że w pewnym momencie jego misja doprowadzi go do tej decyzji. Zjadł trufla i po bolesnej przemianie postawił wszystko na jedną kartę poprawiając go kokosem. Nim zakończył zjadać pierwszy owoc ze zdumieniem odkrył, że znów jest pod swoją własną postacią.
I tak po latach Neko powrócił na tereny swego stada, uleczył dotkniętych potruflową przemianą i zasadził pierwszą palmę po tej stronie świata.
Obecnie drzewo zapewnia zwierzętą upragniony cień w ciągu lata oraz masę orzeźwiających owoców, które mogą być podjadane dla własnej przyjemności odkąd z terenów Stada zniknęła ostatnia trufla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz